Milan Kundera - "Niewiedza"

Dzieła Milana Kundery są chyba najczęściej czytanymi przeze mnie ostatnio książkami. "Niewiedzę" jednak przeczytałam nie ze względu na poprzednie utwory, które mi się podobały, ale przez zaintrygowanie różnymi recenzjami, które przeczytałam - zarówno pochlebnymi, jak i negatywnymi. Książka opowiada o losach Josefa i Ireny, którzy powracają do swojej ojczyzny, z której zostali wcześniej zmuszeni wyjechać. Utwór zawiera bardzo dużo przemyśleń dotyczących powrotu emigrantów do kraju - bohaterowie czują się zapomnieni zarówno przez przyjaciół, jak i swoją własną rodzinę (bardzo przejmujący dla mnie był moment, w którym Josef widzi na ręce dawno niewidzianego brata zegarek, który wcześniej należał do niego - zdaje sobie wówczas sprawę, że wszystko, co niegdyś do niego należało, ma teraz nowego właściciela). Jak silne muszą być odczucia osoby, która, powracając do kraju swojego dzieciństwa, nie rozpoznaje języka, jakim posługują się rodacy... W czasach powszechnej emigracji, czytając tę książkę, zastanawiałam się nad osobami, które postanowiły wyemigrować w poszukiwaniu swojego szczęścia. Uświadomienie sobie, jak bardzo ci ludzie, którzy (mniej lub bardziej) przywiązani są do swojej ojczyzny, musieli odczuć swoją emigrację (i nie tylko oni - ich rodziny również), było dla mnie bardzo pięknym doświadczeniem. Nie mam wątpliwości co do tego, że Kundera wiernie przedstawił wszystkie odczucia swoich bohaterów - sam jest przecież emigrantem. Fakt, że autor napisał tę książkę w języku francuskim (oryginalny tytuł brzmi L'ignoranza), a więc nie w swoim języku ojczystym, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Nie sądzę, że ma to jakieś znaczenie dla całości powieści, natomiast dla mnie, jako dla czytelnika, było to jasnym sygnałem, że Kundera ma świadomość konsekwencji swojej emigracji i wie, że poniekąd wpływa to na jego tożsamość. Polecam tę książkę każdemu, komu nie obce jest poczucie inności i zainteresowany jest uczuciami, jakie przeżywa osoba, która zdecydowała się wyemigrować ze swojej ojczyzny. Amelia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz